W związku z XVI edycją Międzynarodowego Festiwalu Bachowskiego czytaj więcej
…w Kościele Pokoju. czytaj więcej
Zachęcamy do oddania głosu! czytaj więcej
Historyczne miejsca, które poznaliśmy podczas wspólnych podróży po Śląsku, skłoniły do podjęcia decyzji o zawarciu małżeństwa w Świdnicy – mówią państwo młodzi. czytaj więcej
– Bardzo cieszę się, że odwiedza nas coraz więcej mieszkańców naszego miasta. Częściej niż kiedyś przychodzą na koncerty, a także inne wydarzenia kulturalne i religijne. Przyprowadzają również swoich znajomych z innych miast, aby im pokazać kościół. Mam wrażenie, że świdniczanie polubili plac Pokoju, bo w słoneczne dni chętnie spacerują całymi rodzinami wokół kościoła – powiedział ks. Waldemar Pytel, po udanej inauguracji inicjatywy "Odkryj Świdnicę". Właśnie w Kościele Pokoju 24 marca 2012 r. rozpoczął się projekt turystyczny "Odkryj Świdnicę". Organizatorami sobotniego spotkania były dwa portale; Znanenieznane.pl, Świdnica24.pl oraz Parafia Ewangelicka. Na zaproszenie do zwiedzania kościoła odpowiedziało ponad 120 osób. To one, ciekawe historii powstania świątyni, zasiadły w ławkach na parterze, aby wysłuchać opowieści ks. Waldemara Pytla. Potem nastąpił długo oczekiwany moment wejścia stromymi schodami na empory. Można było przyjrzeć się z bliska zakamarkom między lożami. Spojrzeć z wysokości kilkunastu metrów na ołtarz i ambonę. Bardziej wnikliwi zauważyli, że niektóre ławki na wyższych kondygnacjach mają składane siedziska i porcelanowe tabliczki z numerami. Zdumienie wzbudzały przytroczone do ławek małe skrzyneczki, które kiedyś służyły do przechowywania śpiewników, a także metalowe haczyki do podtrzymywania ubrań czy damskich torebek. Jak bardzo spodobał się zwiedzającym Kościół Pokoju „od kuchni”, można przekonać się czytając wpisy na facebooku: - Było super:) Dobrze mieć taką perełkę w Świdnicy jak Kościół Pokoju! - Dziękujemy za miłe popołudnie. Niesamowite miejsce :-) - Bardzo pożytecznie spędzony czas. Nie ma to, jak informacje przekazane "wprost". Dużo emocji. Super!!! Niespodzianką było pokazanie przybyłym niedawno odzyskanego do biblioteki rękopisu. Pożółkły papier, lakowe pieczątki, a także staranne pismo przykuło uwagę świdniczan. Co to był za dokument? Można o tym przeczytać na naszej stronie w artykule pt.: „Odzyskany skrawek historii”.