W związku z XVI edycją Międzynarodowego Festiwalu Bachowskiego czytaj więcej
…w Kościele Pokoju. czytaj więcej
Zachęcamy do oddania głosu! czytaj więcej
Historyczne miejsca, które poznaliśmy podczas wspólnych podróży po Śląsku, skłoniły do podjęcia decyzji o zawarciu małżeństwa w Świdnicy – mówią państwo młodzi. czytaj więcej
Mikołaja Kopernika zna prawie każde dziecko. I to nie tylko w Polsce... Natomiast kim byli: Max Berg, Christian Czepko i Albrecht von Saebisch? Torunianie najlepiej rozumieją, że zabytki są naznaczone myśleniem, talentem, kreatywnością osób, które je projektowały, budowały, troszczyły się o nie kiedyś oraz zajmują się nimi obecnie. Sposób prezentowania przeszłości poprzez ludzkie życiorysy sprawia, że historia Kościołów Pokoju czy Hali Stulecia staje się ciekawą opowieścią, a „dostojne” zabytki stają się atrakcyjne zarówno dla młodzieży, jak i dla dorosłych. Jeśli w zanadrzu mamy także różne formy snucia owej opowieści pewnym jest, że usłyszą o nas prawie wszyscy mieszkańcy miasta i turyści. Pierwszym punktem naszego pobytu w Toruniu była - zorganizowana w piątek w samo południe - konferencja prasowa. O swoim spojrzeniu na zabytki poprzez pryzmat miejsc im bliskich, opowiadali: Zbigniew Fiderewicz, Zastępca Prezydenta Torunia, Wojciech Murdzek Prezydent Świdnicy i ks. Waldemar Pytel, gospodarz świdnickiego Kościoła Pokoju. Potem był czas na prezentację Dolnośląskiego Szlaku UNESCO, na co z ciekawością zareagowały Toruńskie media. Artykuły i audycje, jakie ukazały się po spotkaniu pomogły nam w dotarciu z informacją o przygotowanych wydarzeniach. Piątkowe popołudnie spędziliśmy na Dziedzińcu Ratusza Staromiejskiego, gdzie odbył się wernisaż wystawy planszowej. Zaczepnie brzmiące hasło: Odwiedź Dolny Śląsk nie wyjeżdżając z Torunia!, które przewija się na każdej tablicy tuż obok wizerunku smakowitego piernika, rozpoczęło tego wieczoru niejedną rozmowę. Ach, ta przewrotność… Bo przecież właśnie o to chodzi, żeby pojechać, dotknąć, zobaczyć na własne oczy. Wystawa zaś ma być swoistym zaproszeniem do odkrywania Świdnicy, Jawora i Wrocławia - miejsc przecież tak blisko siebie leżących na mapie Dolnego Śląska. Zachwycili nas torunianie, gdyż w sobotę pomimo pięknej pogody przyszli do teatru, aby się z nami spotkać. Wieczór rozpoczęliśmy od projekcji filmu, który powstał przy współudziale świdnickich licealistów. Akcja „Tajemnicy pastora” dzieje się współcześnie, jednak fabuła została tak pomyślana, aby w ciekawy sposób opowiedzieć historię powstania dolnośląskich skarbów z Listy UNESCO. Zaraz potem miłośnicy teatru oglądali artystów Starego Teatru w Krakowie i Piwnicy pod Baranami w spektaklu „Mądry tak nie podróżuje…”. Adaptacja pamiętnika Christiana Czepki przypomniała nam jego wyczyn zbierania funduszy na budowę Kościoła Pokoju w Świdnicy. W podróż do Torunia udały się z nami także dwie młode aktorki - Karolina Kosior i Matylda Barczyszyn, które w czerwcu brały udział w powstawaniu „Tajemnicy pastora”. Z Torunia zaś przywieźliśmy - oprócz toreb wypełnionych piernikami - świdnickiego anioła, który był poddawany renowacji w jednej z toruńskich pracowni konserwacji zabytków oraz uczestniczył w wystawie na temat barokowej rzeźby. Po długiej podróży amor już wkrótce powróci na swoje dawne miejsce – na obrzeżach ambony. Milo nam było rozpocząć prezentację Dolnośląskiego Szlaku UNESCO w być może przyszłej stolicy kultury. Jest to miasto, gdzie rocznie odbywa się około tysiąca pięciuset różnych imprez kulturalnych, a SZTUKA naprawdę skutecznie SZUKA swoich odbiorców.