Wybierz język:

Facebook
Największy drewniany kościół w Europie na liście UNESCO
Pokaż aktualności
  • Festiwal Bachowski

    19.07.2015

    W związku z XVI edycją Międzynarodowego Festiwalu Bachowskiego czytaj więcej

  • Od kantaty do kantaty

    08.07.2015

    …w Kościele Pokoju. czytaj więcej

  • Kościół Pokoju nowym cudem Polski

    29.06.2015

    Zachęcamy do oddania głosu! czytaj więcej

  • Ślub krewnego Helmuta Jamesa von Moltke

    28.06.2015

    Historyczne miejsca, które poznaliśmy podczas wspólnych podróży po Śląsku, skłoniły do podjęcia decyzji o zawarciu małżeństwa w Świdnicy – mówią państwo młodzi. czytaj więcej

Ukryj aktualności

Biała noc w Kościele Pokoju

05.09.2008

Jeśli całość obchodów kulturalnego lata z Kościołem Pokoju była tak czarująca, jak Biała Noc, to bardzo żałuję, że było to ostatnie wydarzenie organizowane w jego ramach i jedyne, w którym mogłam uczestniczyć. Była historia, była muzyka, była atmosfera pachnąca dymem kadzideł i świec, a na koniec nawet kiełbaskami... – wspomina Ada, tłumaczka języka angielskiego, uczestniczka „Białej Nocy”. W pewien wrześniowy – jeszcze letni – wieczór rozpoczęło się w Kościele Pokoju w Świdnicy spotkanie, które podsumowało trwający przez całe lato projekt pn.: „Kulturalne Lato w Kościele Pokoju”. Na przestrzeni letnich miesięcy turyści odwiedzający Kościół Pokoju mogli uczestniczyć w koncertach, podziwiać ekspozycje wystaw czasowych w Hali Chrztów, rozwiązywać epigraficzne zagadki oraz podpatrywać, jak młodzież ze świdnickiego Młodzieżowego Domu Kultury rozwija swoje talenty podczas warsztatów graficznych. Cykl letnich imprez, jakie Parafia zorganizowała w tym roku, odbywał się pod patronatem Europejskiego Roku Dialogu Międzykulturowego. Kościół Pokoju „od kuchni” Podsumowanie lata nie było jedynym powodem, dla którego Parafia Ewangelicko – Augsburska w Świdnicy zdecydowała się na zorganizowanie „Białej Nocy”. Organizatorzy chcieli także pokazać ten niezwykły zabytek w zupełnie innej scenerii – pod osłoną nocy, jedynie w blasku księżyca, wspomaganego setkami świec… Każdego popołudnia, kiedy drzwi kościoła zamykają się za ostatnimi zwiedzającymi, ucicha gwar rozmów. Plac Pokoju pustoszeje. Jedynie nieliczni spacerowicze wolnym krokiem okrążają świątynię… Czasem chwytają za klamkę jednych z dwudziestu siedmiu kościelnych drzwi wejściowych w nadziei, że może uda się o późnej porze zwiedzić zabytek. Dla tych wszystkich, którzy chcieli wejść do Kościoła Pokoju „po godzinach”, Biała Noc okazała się niepowtarzalną ku temu okazją. Innym powodem, dla którego warto było zorganizować to wyjątkowe spotkanie, było zaproszenie Świdniczan do odwiedzenia Kościoła Pokoju. Zwykle bowiem przybywają tu turyści z różnych stron Polski, Europy, a nawet świata. Jednakże tego wieczoru drzwi świątyni zostały szeroko otwarte przede wszystkim dla mieszkańców Świdnicy. W rolę przewodnika po świątyni podczas nocnego zwiedzania wcielił się sam gospodarz Kościoła Pokoju ks. Waldemar Pytel. Dlaczego było to wyjątkowe wydarzenie? Ponieważ nie co dzień turyści mają przywilej słuchania opowieści proboszcza. A tenże nie ograniczył się jedynie do historii zabytku. Opowieść ks. Pytla obfitowała w ciekawostki i anegdoty. – Oczarował mnie gospodarz wieczoru, Pastor Waldemar Pytel. Swadą, z jaką snuł opowieści o historii Kościoła Pokoju i związanych z nim ludzi. Zachwytem, z jakim odsłaniał przed nami kolejne doskonałości artystyczne świątyni. Wreszcie zwykłą życzliwością i poczuciem humoru. Myślę, że nie ja jedna z całego tłumu uczestników „Białej Nocy” dałam się uwieść magii tej gawędy i zarazić poczuciem dumy z posiadania w swoim mieście tak unikatowego obiektu dziedzictwa kulturowego – nie ukrywa zachwytu Anna, radna Rady Miasta Świdnicy. I Bach był z nami W trakcie „Białej Nocy” nie mogło zabraknąć muzyki Bacha. Wielu melomanom od lat Kościół Pokoju kojarzy się z miejscem, gdzie każdego roku odbywają się koncerty Festiwalu Bachowskiego i Międzynarodowego Festiwalu Wratislavia Cantans. Nie trudno jednak zachwycić się muzyką Bacha i Frescobaldiego we wnętrzu tak wyjątkowym jak tej świątyni. – Dla mnie największą niespodzianką i przyjemnością był koncert w wykonaniu Marcina Armańskiego, Doroty Kurowskiej oraz Małgorzaty Zuchowicz. Urzekło mnie zarówno brzmienie organów, jak i wysoki poziom artystyczny wykonawców. Muzyka Bacha i Frescobaldiego brzmiała naprawdę wyjątkowo wieczorową porą w Kościele Pokoju - podsumowuje Agata, z wykształcenia muzykolog. Chcąc stworzyć więcej możliwości obcowania ze sztuką, Parafia po raz pierwszy w tym roku zorganizowała kwadranse muzyki organowej. W każdy wakacyjny poniedziałek o godz. 12.45 za pulpitem ołtarzowych organów zasiadał kantor Kościoła Pokoju – Marcin Armański i koncertował dla zebranych w świątyni turystów i mieszkańców miasta. Słuchacze kwadransów organowych mogli także obejrzeć w Hali Chrztów wystawę pn.: „Usłysz muzykę największego drewnianego kościoła w Europie” oraz wesprzeć projekt renowacji dużych organów. Spotkanie ze sztuką Turyści odwiedzający świątynię w lipcu i sierpniu mogli także obejrzeć wystawę pt.: „Droga do tolerancji – 300 rocznica ugody altransztadzkiej” wykonaną przez Śląskie Muzeum z Goerlitz. W trakcie „Białej Nocy” natomiast gospodarz wieczoru ks. Waldemar Pytel uroczyście otworzył dwie wystawy, które zostały jednocześnie wyeksponowane w Hali Chrztów, a obie one dotyczyły „Kulturalnego Lata w Kościele Pokoju”. Pierwsza ekspozycja wyjaśniała, co tak naprawdę robiła grupa studentów w czasie wakacji na świdnickim cmentarzu. Druga prezentowała grafiki wykonane przez młodzież ze świdnickiego MDK-u w trakcie letnich warsztatów przy Kościele Pokoju. Fragmenty żelaznych ornamentów zdobiących nagrobki, finezyjnie wykute w kamieniu zdobienia epitafiów oraz wszędobylski bluszcz czyli… atmosfera zabytkowego Placu Pokoju zainspirowała w tym roku dwadzieścioro młodych twórców, którzy - doskonaląc swój artystyczny warsztat - wykonali piękne grafiki. Wakacje na cmentarzu Goście „Białej Nocy” oprócz obejrzenia wystawy na temat epigrafiki mogli się także spotkać z prawdziwym entuzjastą tej nieco tajemniczo brzmiącej dziedziny nauki. Dr Adam Górski z Uniwersytetu Zielonogórskiego w trakcie plenerowej prezentacji multimedialnej wskazał między innymi na „białe kruki” – wartościowe epitafia ze świdnickiego cmentarza. – Może zabrzmi to prowokacyjnie, ale dr Górski udowodnił, że wakacje na cmentarzu mogą być atrakcyjne i fascynujące. Jego wykład na temat epigrafii był zajmujący. Dodatkową atrakcją były miejsce prelekcji i czas prelekcji – wspomina Agnieszka, nauczycielka języka polskiego. Podczas „Kulturalnego Lata 2008” Kościół Pokoju po raz kolejny okazał się miejscem, które intryguje swoją historią, przyciąga atmosferą i fascynuje tajemniczością. Na „wakacje na cmentarzu” zdecydowało się bowiem 16 studentów z Uniwersytetu Zielonogórskiego, Poznańskiego i Szczecińskiego, aby pod opieką dr Adama Górskiego pracować podczas obozu epigraficznego. Co ciekawego w letnie dni robili studenci pochyleni nad epitafiami okalającym Kościół Pokoju? Najpierw mozolnie pracowali – fotografowali i spisywali epitafia i nagrobki, by potem – odczytując historyczne inskrypcje – cieszyć się z możliwości poznania czegoś nowego, z odkrycia kawałka przeszłości. W wyniku ich pracy i zaangażowania powstała epigraficzna dokumentacja dla prawie połowy powierzchni cmentarza. Z nutą Dalekiego Wschodu Poszanowanie oraz promocja różnorodności kulturowej, narodowej i wyznaniowej – to idea, która towarzyszyła wszystkim kulturalnym poczynaniom tego lata na Placu Pokoju. Dlatego też podczas „Białej Nocy” w czasie plenerowego koncertu na Placu Pokoju zabrzmiały misy i gongi tybetańskie – instrumenty z innego kręgu kulturowego, które towarzyszą człowiekowi od ponad pięciu tysięcy lat. W przeszłości dźwiękiem mis i gongów ostrzegano przed niebezpieczeństwem, oddawano cześć, odmierzano czas, ale również leczono i uzdrawiano ludzi. Uczestnicy tego jedynego w swoim rodzaju koncertu, oddali się we władanie wszechogarniającym dźwiękom i mogli osobiście sprawdzić moc ich niezwykłej muzyki. Okazało się więc, że było wiele powodów, aby przyjść tego lata do Kościoła Pokoju i to nie tylko po to, by zwiedzić zabytek UNESCO, ale także ze względu na odbywające się tutaj koncerty, spotkania, artystyczne plenery czy wernisaże różnych wystaw organizowane w trakcie „Kulturalnego Lata2008”. Kiedy jechałem na weekend do Świdnicy, aby odwiedzić swoich przyjaciół, nie wiedziałem, że będę uczestniczyć w tak niezwykłym wydarzeniu. Wyjątkowa atmosfera, poruszająca sceneria, fascynująca historia – to wszystko sprawiło, że z pewnością wkrótce znowu odwiedzę to miasto – obiecał Jacek z Krakowa, prawnik. Chyba należy życzyć sobie więcej takich miłych niespodzianek na trasie wakacyjnych wędrówek…

Newsletter Powered By : XYZScripts.com