W związku z XVI edycją Międzynarodowego Festiwalu Bachowskiego czytaj więcej
…w Kościele Pokoju. czytaj więcej
Zachęcamy do oddania głosu! czytaj więcej
Historyczne miejsca, które poznaliśmy podczas wspólnych podróży po Śląsku, skłoniły do podjęcia decyzji o zawarciu małżeństwa w Świdnicy – mówią państwo młodzi. czytaj więcej
Gimnazjaliści z Torunia przez miniony tydzień zwiedzali Dolny Śląsk. To był intensywny czas nauki historii, fotografowania i pisania Toruńska starówka i Kościół Pokoju w Świdnicy – wspólnym mianownikiem dla obu tych miejsc jest wpis na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego i Przyrodniczego UNESCO. Stąd pomysł, żeby zbliżyć je do siebie, pomysł, który wyszedł ze świdnickiej Parafii Ewangelicko-Augsburskiej. Przed dwoma laty grupa świdniczan promowała w Toruniu dolnośląskie zabytki, a tym razem dwudziestu młodych torunian zostało zaproszonych do Świdnicy. Przez tydzień uczniowie Gimnazjum nr 3 zwiedzali szczególnie istotne zabytki regionu, w tym wszystkie trzy dolnośląski zabytki z listy UNESCO: Kościoły Pokoju w Świdnicy i Jaworze oraz Halę Stulecia we Wrocławiu. - Świdnicki kościół to największa drewniana świątynia na świecie. Na mnie wrażenie zrobiło barokowe wnętrze, w którym znajdują się dwa rzędy empor pokrytych scenami i cytatami z Biblii - mówi Katarzyna Brzezińska. Świątynia jest pełna aniołów; niektórzy uważają, że jest ich ponad 700. Anioły przysiadły także na organach, które są istotnym elementem wyposażenia. – Byłam pod wrażeniem wieczornego koncertu organowego, w ramach Międzynarodowego Festiwalu Bachowskiego, który właśnie trwał w Świdnicy – opowiada Iga Wencyl. Torunianie mieli także okazję obejrzeć niedostępne postronnym archiwum. To jeden z cenniejszych ewangelickich zbiorów w Polsce, który zawiera m.in. dwieście Biblii.- Największa była wielkości klatki piersiowej dorosłego człowieka, oprawiona w skórę z metalowymi okuciami i bogato ozdobiona - wspomina Olek Hagge. Luterańskie Biblie służyły również za kroniki rodzinne, gdzie zapisywano m.in. narodziny, śluby, śmierć i inne szczególnie ważne lub dramatyczne wydarzenia rodzinne. Kościół znajduje się na otoczonym kilometrowym murem placu Pokoju, pełnym wiekowych drzew, nagrobków i budynków, które mają około 300 lat. Świątynię zbudowano metodą szachulcową z nietrwałych materiałów, ponieważ takie były warunki cesarza: ewangelicy mogli postawić ją wyłącznie z drewna, gliny, słomy i piasku. Jeden z dni był poświecony drugiej wojnie światowej: w masywie góry Osówka torunianie odwiedzili podziemny kompleks zbudowany przez więźniów w latach 40. Był on częścią wielkiego, nieukończonego projektu nazistowskiego Riese (olbrzym), podziemia miały służyć prawdopodobnie za schrony lub fabryki zbrojeniowe. W Krzyżowej uczniowie poznali dzieje rodziny von Moltke, która założyła tzw. Krąg z Krzyżowej, antyhitlerowski ruch opozycyjny. Młodzież powędrowała do domu na wzgórzu, w którym potajemnie spotykali się niemieccy opozycjoniści. Finałem dnia było spotkanie z Niemką i Polakiem, których rodziny w wojennej zawierusze musiały opuścić swoje domy. To była prawdziwa lekcja tolerancji, której dopełnieniem była wizyta w wyjątkowej Dzielnicy Wzajemnego Szacunku we Wrocławiu. W niewielkiej odległości od siebie znajdują się tam synagoga, kościół ewangelicki, kościół katolicki i katedra prawosławna. – Przewodnik opowiadał nam, że w tym miejscu regularnie współpracują ze sobą przedstawiciele wszystkich tych wyznań i prowadzą wspólne modlitwy i projekty, m.in. „Dzieci jednego Boga” – opowiada Sandra Wojtas. Torunianie uczyli się także wolontariatu, pieczenia podpłomyków z orkiszu, fotografowania i redagowania tekstów prasowych. Wrażenia zapisywali także na blogu (http://kosciolpokoju.blogspot.com) i facebooku. – Mam nadzieję, że ten pobyt był dobrą lekcją o Dolnym Śląsku, który większość z nich zobaczyła po raz pierwszy - mówi Bożena Pytel z Parafii Ewangelicko-Augsburskiej w Świdnicy, organizatorka projektu „Nawet nie wiem, że się uczę”, który wygrał w konkursie Funduszu Inicjatyw Obywatelskich. Uczniowie Gimnazjum nr 3 w Toruniu